Zbigniew czy Zbyszek? Skrzypek klasyczny czy trębacz rozrywkowy? Artysta estradowy czy muzyk awangardowy?
Zbigniew Wodecki miał dwa życiorysy. W pierwszym występował w filharmoniach jako skrzypcowy solista, podbijał Europę u boku Ewy Demarczyk, szalał w jazzowych improwizacjach i nagrywał piosenki, które wyprzedzały resztę polskiego popu przynajmniej o długość plerezy. W drugim uchodził za eleganckiego pana z telewizji, showmana w popularnych programach, muzyczną instytucję. Tyle że o tym pierwszym wszyscy na lata zapomnieli. Nawet on sam. Wodecki. Tak mi wyszło to książka na dwa głosy: reporterska opowieść Kamila Bałuka o Zbyszku i jego przebojowym "powrocie" na scenę w 40 lat od debiutu; oraz historia Zbigniewa, którą Wodecki snuje w autobiograficznej rozmowie z Wacławem Krupińskim dosłownie na chwilę przed wybuchem Zbyszkomanii.
Czy Zbigniew mógł przypuszczać, że powróci jako Zbyszek? Czy Zbyszek w młodości planował zostać Zbigniewem? A może po prostu tak mu wyszło?
Na czele PKWN stanął dyspozycyjny wobec komunistów trzeciorzędny działacz socjalistyczny Edward Osóbka-Morawski. Po latach przyznał otwarcie w rozmowie przeprowadzonej przez dziennikarkę Marię Hernandez-Paluch: Po załatwieniu sprawy granic pożegnaliśmy się z Polonią moskiewską i 27 lipca odlecieliśmy do Chełma Lubelskiego. My podajemy, że PKWN powstał w Chełmie, że 22 lipca tam drukowaliśmy Manifest. To takie małe, niewinne kłamstwo. Chodziło o to, żeby ładnie wyglądało, że to na polskiej ziemi powstał Manifest i PKWN. Nawet co roku pokazują drukarnię i drukarza, a ja śmieję się w kułak. Najlepszy dowód, że w tym pierwszym Manifeście popełniony jest błąd i w moim nazwisku jest zwykłe "u", bowiem w rosyjskiej pisowni nie istnieje "ó". Ten pierwszy Manifest drukował dru- karz sowiecki. Zagrały tutaj względy psychologiczne i popełniono to małe oszustwo. Skoro jednak walczymy o prawdę, to powiemy, że Manifest był drukowany w Moskwie i w Moskwie powstał PKWN. I tak zapamiętać warto: kłamstwo leżało u podstaw władzy ludowej oraz funkcjonowania aparatu wyznaczonego przez Stalina do spełnienia namiestniczej roli na zachód od Bugu. Obok kłamstwa zaś - bezwzględny terror. Gen. Czesław Kiszczak w październiku 1984 roku powiedział: W czterdziestą rocznicę powołania SB i MO chylimy czoło przed bohaterstwem i poświęceniem wszystkich obrońców władzy ludowej, którzy polegli, i tych, którzy są dziś wśród nas. Ich czyny i ofiara pozostaną w pamięci społeczeństwa. Pozostaną w najlepszej tradycji naszego resortu jako bezcenny czynnik jego siły ideowo-moralnej. I ten sam autor stwierdził: ...tradycje Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, stanowiące ważną część rodowodu Polski, powinny być szerzej wykorzystywane w procesie wychowania młodego pokolenia. Niechże więc fakty tu podane będą szerzej wykorzystane w procesie wychowania młodego pokolenia.
UWAGI:
Na s. tyt. również krypt. aut. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Zygmunt Freud uznał, że agresja jest jednym z ludzkich popędów i tym samym uczynił ją swego rodzaju mistyczną siłą. Konrad Lorenza widział w niej wyraz "tak zwanego zła" w ludzkiej naturze. Bez agresji ludzkość by nie przetrwała - przyznaje autor "Granicy bólu" - ale założenia Freuda i Lorenza są błędne. Agresja jest czysto neurobiologicznym fenomenem i nie ma w sobie nic z mistyki. Darwin za najsilniejszy z ludzkich popędów uznał potrzebę przynależności i skłonność do zachowań społecznych. Odkrycia współczesnej neurobiologii przyznają mu rację. Ostracyzm, brak akceptacji, piętnowanie odmienności i ignorowanie zasady równych szans to poważne przyczyny agresji - zarówno indywidualnej, jak i grupowej.
UWAGI:
Książka została objęta honorowym patronatem Rzecznika Praw Dziecka. Bibliogr. s. 328-379. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Wszystko, co warto wiedzieć o tańcach nowoczesnych, takich jak hip-hop, popping, locking, top rocking, breakdance, afrodance, house, funky, electric boogie, freestyle, afrodance, latino, jazz dance i wiele innych. Bogato ilustrowana książka stanowi przewodnik po pulsujących rytmami, ekspresyjnych i pełnych energii tańcach, ich pochodzeniu i charakterze. Jej atrakcyjnym uzupełnieniem są liczne ciekawostki i inspirujące zdjęcia.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
W piątej części serii o Niesamowitych przygodach dziesięciu skarpetek autorstwa Justyny Bednarek z ilustracjami Daniela de Latoura przekonacie się, że wizyta w muzeum może być równie emocjonująca, co lot w kosmos, spotkanie żywych dinozaurów czy zdobycie autografu ukochanej autorki!Wybierzecie się tam razem z małą Be i jej niezwykłym dziadkiem - kustoszem (to taki pan, co pracuje właśnie w muzeum) i jedynym w swoim rodzaju opowiadaczem fascynujących historii. Oprowadzi Was po tajemniczych muzealnych zakamarkach, obejrzycie eksponaty i wysłuchacie niezwykłych opowieści o przygodach niesfornych i wszędobylskich skarpetek. No i poznacie najpilniej strzeżone sekrety dziejów. Nie uwierzycie pewnie tak od razu, ale bardzo możliwe, że w historię ludzi od samego początku były zamieszane... skarpetki. Piąty tom cyklu Niesamowite przygody dziesięciu skarpetek rzuca nowe światło na znane nam fakty z dziejów Polski i świata. Co tym razem się przydarzyło tekstylnym bohaterkom, jakie lądy i czasy odwiedziły, jakie wybitne postaci poznały? Wiecie, jak to jest ze skarpetkami - wcisną się wszędzie i nieźle potrafią namieszać w biegu historii! Sprawdźcie sami, w jakie wydarzenia się wplątały.
UWAGI:
Stanowi cz. 5 cyklu. Oznaczenia odpowiedzialności: Justyna Bednarek ; zilustrował Daniel de Latour.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Nr karty: 619588 od dnia:2024-02-13 Przetrzymana, termin minął: 2024-03-14
Co dzieje się ze zgubionymi w czasie prania skarpetkami? Bajka o dziesięciu skarpetkach odpowiada na to pytanie w sposób pełen cudownie nieskrępowanej wyobraźni. Opisuje dzieje dziesięciu pojedyńczych skarpetek, każdej z nich ofiarowując inną przygodę. Jest tu miejsce na kryminał, obyczajówkę, bajkę z morałem i taką ze szczęśliwym zakończeniem. Mam pośród nich swoją ulubioną, ale nie zdradzę, którą! Sami wyruszcie w świat z dziesięcioma skarpetkami i znajdźcie swoją ukochaną historię. Ostrzegam tylko, że przeczytanie tej książki grozi zachwytem. I tym, że już nigdy nie spojrzycie tak samo na żadną, nawet najbardziej spraną skarpetkę! [Zofia Stanecka]
W skarpetkach musi być coś wyjątkowego - poza brudnymi piętami, rzecz jasna - skoro stają się inspiracją do pisania książek. Mieliśmy już uwielbiane w Czechach Niedoparki Pavla Śruta, mamy teraz Skarpetki Justyny Bednarek. Kto przeczytał pierwszą książkę, powinien sięgnąć i po drugą, kto przeczyta drugą, sięgnie i po pierwszą; bo taki jest niemy postulat naszych skarpetek - łączmy się w pary! [Grzegorz Kasdepke]
UWAGI:
Znak serii wyrażony również znakiem graficznym.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępne są 4 egzemplarze. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Nr karty: 616448 pozycję:633000280860 od dnia: 2023-06-21 Przetrzymana, termin minął:2023-07-21
Opowiedziana z epickim rozmachem, poprowadzona przez czołowe dwory monarsze ówczesnego świata, historia powracającego do kraju młodego konfederata barskiego. Miłość, zdrada, niebezpieczeństwo i nagła śmierć przeplatają się na kartach powieści tak sprawnie, iż doprawdy trudno się od niej oderwać - nie sięgaj po nią, jeśli rano musisz iść do pracy!
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni